Donnerstag, 7. Januar 2010
Zima to mój ulubiony kolor
Foto © by Nicole
Zima w pełni, śniegu wszędzie leży tyle, że miejscami trudno przejść albo przejechać.
No ale to przecież styczeń.
Złotowłosa na dzisiejszym spacerze z Najstarszą zajadała się śniegiem.
Na nic tłumaczenie, że brudny, że niedobry, że tak nie można -
śniegu się najadła i koniec.
"Śieg mama blobly jeś" -
i co tu robić, gdy dziecię o słuszności swej racji przekonane na 100 procent.
Najstarsza zrobiła kilka zdjęć parku przed naszym domem,
który z tym białym nalotem - osadem -
z tą zamrożoną na gałązkach mgłą wygląda bajecznie
- jak jakaś baśniowa kraina.
I pomyśleć, że z tego naszego parku połowa tylko została -
w lipcu ubiegłego roku przeszło nad nami tornado
i zniszczyło 70 % drzew,
w tym również nasz ukochany ponad 200-letni miłorząb japoński.
Dienstag, 5. Januar 2010
Co roku o tej porze - na początku stycznia...

Foto © by Matys
... cieszę się, że minął kolejny nam rok w zdrowiu i szczęściu, że dane nam było dobrze go przeżyć. I, jak co roku, zaczynam kolejny rok od postanowień - ale już nie takich jak np. "Muszę schudnąć" itp. Jakiś czas temu wszystko w moim życiu się przewartościowało, mam teraz inne priorytety. Nie muszę więc schudnąć, nie chcę poderwać nowego faceta, za to bardzo bym sobie życzyła, żeby mieć więcej czasu; czasu dla siebie, dla mojej rodziny, dla moich znajomych i dla moich pasji. Bardzo chciałabym też w tym roku odnowić dom, co po dwuletnim okresie królowania w nim naszej 2,5 -letniej księżniczki Klary jest naprawdę nieodzowne. Jeśli tego nie zrobimy, zacznę żyć w przekonaniu, że mieszkam w jaskini z naściennymi malowidłami - Klara popisała wszystkie ściany w naszym domu. Pocieszam się, że jednak coraz więcej rozumie i w końcu kiedyś musi przecież wreszcie wyrosnąć z tego. Poza tym chciałabym
przeczytać więcej książek, niż w ubiegłym roku, chciałabym jeszcze zrealizować kilka fajnych pomysłów, które na razie jeszcze mieszkają w mojej głowie, ale mają wielkie szanse "urodzić się" i być może będą tym czymś, na co czekam. No i jeszcze chciałabym... w zasadzie jest tych moich zamierzeń i planów na nadchodzący rok bardzo dużo - nie będę ich wymieniać wszystkich, tylko powoli zacznę je realizować. Sama jestem ciekawa, co z tego wyniknie....
przeczytać więcej książek, niż w ubiegłym roku, chciałabym jeszcze zrealizować kilka fajnych pomysłów, które na razie jeszcze mieszkają w mojej głowie, ale mają wielkie szanse "urodzić się" i być może będą tym czymś, na co czekam. No i jeszcze chciałabym... w zasadzie jest tych moich zamierzeń i planów na nadchodzący rok bardzo dużo - nie będę ich wymieniać wszystkich, tylko powoli zacznę je realizować. Sama jestem ciekawa, co z tego wyniknie....
Freitag, 1. Januar 2010
Bo wszystko w życiu ma swój smak...
.. a przekonałam się o tym bardzo dobitnie kilka lat temu, gdy rzuciłam palenie. Po kilku tygodniach okazało się, że jedzenie ma ... piękny smak, nagle poczułam, że moje potrawy pięknie pachną, jeszcze piękniej smakują - gotowanie stało się dla mnie nowym odkryciem, przygodą i eksperymentowaniem. Dlatego z każdej podróży przywożę kilka torebek lub słoiczków przypraw, a takie prezenty gwiazdkowe, jak tegoroczny - podarowany przez męża - cieszą nie tylko podniebienie, ale przede moje oczy - bo uwielbiam też piękne przedmioty.
© by Matys
Abonnieren
Posts (Atom)