Rób to, co Cię uszczęśliwia. Bądź z kimś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Śmiej się tyle, ile oddychasz i kochaj tak długo, jak żyjesz"

Dienstag, 5. Januar 2010

Co roku o tej porze - na początku stycznia...

Foto © by Matys
... cieszę się, że minął kolejny nam rok w zdrowiu i szczęściu, że dane nam było dobrze go przeżyć. I, jak co roku, zaczynam kolejny rok od postanowień - ale już nie takich jak np. "Muszę schudnąć" itp. Jakiś czas temu wszystko w moim życiu się przewartościowało, mam teraz inne priorytety. Nie muszę więc schudnąć, nie chcę poderwać nowego faceta, za to bardzo bym sobie życzyła, żeby mieć więcej czasu; czasu dla siebie, dla mojej rodziny, dla moich znajomych i dla moich pasji. Bardzo chciałabym też w tym roku odnowić dom, co po dwuletnim okresie królowania w nim naszej 2,5 -letniej księżniczki Klary jest naprawdę nieodzowne. Jeśli tego nie zrobimy, zacznę żyć w przekonaniu, że mieszkam w jaskini z naściennymi malowidłami - Klara popisała wszystkie ściany w naszym domu. Pocieszam się, że jednak coraz więcej rozumie i w końcu kiedyś musi przecież wreszcie wyrosnąć z tego. Poza tym chciałabym
przeczytać więcej książek, niż w ubiegłym roku, chciałabym jeszcze zrealizować kilka fajnych pomysłów, które na razie jeszcze mieszkają w mojej głowie, ale mają wielkie szanse "urodzić się" i być może będą tym czymś, na co czekam. No i jeszcze chciałabym... w zasadzie jest tych moich zamierzeń i planów na nadchodzący rok bardzo dużo - nie będę ich wymieniać wszystkich, tylko powoli zacznę je realizować. Sama jestem ciekawa, co z tego wyniknie....

Keine Kommentare:

Kommentar veröffentlichen