Rób to, co Cię uszczęśliwia. Bądź z kimś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Śmiej się tyle, ile oddychasz i kochaj tak długo, jak żyjesz"

Sonntag, 26. Februar 2012

Przebiśniegi w moim ogrodzie i parku




Zakwitły nam kilka dni temu, do tej pory nie wiedzieliśmy, że mamy takie cuda w naszym ogrodo - parku. Małe kwiatowe drobinki ożywiają tak wiele zakątków, że dzisiejszy popołudniowy spacer po obejściu - ogrodzie, parku i reszcie gospodarstwa sprawił nam ogromną przyjemność. Jest ich tyle, że nawet nie żal zrywać - Złotowłosa zrobiła dla każdego z nas po małym bukieciku. Cudne!!! A rosną dosłownie wszędzie, nawet przy ogromnej butli na gaz przy wjeździe. I w krzakach starych jeżyn i malin, których nie zdążyliśmy jeszcze wyciąć, i w miejscach, gdzie krzaki już wycięliśmy, w fosie, na trawniku... Zresztą popatrzcie - naprawdę nie miałam pojęcia, że mam taki cudny ogród:-))))))


  
A w następnym poście zacznę powoli pokazywać nasze siedlisko, pogoda się poprawia i można już robić naprawdę fajne zdjęcia. Zresztą dotychczas już trochę ogarnęliśmy i dom, i obejście więc troszkę można pokazać. Na koniec jeszcze część gospodarstwa, w której pracuje i którą ogarnia Ka., a Złotowłosa i Najmłodszy są nią wprost zachwyceni. Hodowla byków i ogromny silos przykryty starymi oponami, po których można wspaniale trenować wspinaczkę:-)


I jeszcze jedno zdjęcie na koniec - wjazd na podwórze i stary letni pawilon, czekający na odnowienie. W lipcu zeszłego roku Ka. zrobił na nim nowy dach, wymienił wszystkie belki, odeskował następnie całą więźbę i przykrył nową papą - stary dach był tak dziurawy, że patrząc w niebo można było zobaczyć latające po nim samoloty. Zastanawiam się, na jaki kolor go pomalować, bo na wiosnę trzeba będzie jakoś zabezpieczyć deski na ścianach. Podłoga jest betonowa, marzy mi się pawilon w białym kolorze, ale nie jestem pewna... Z tyłu za pawilonem, gdzie Maluchy bawią się z Luną, będzie latem rozstawiona nasza 5 metrowa trampolina - tak sobie chodzę i myślę, że tyle miejsca do zagospodarowania i przestrzeni do życia nie wyśniłabym sobie nigdy w życiu w najśmielszym śnie - a tu proszę, trafiło mi się naprawdę:-)


2 Kommentare:

  1. Bardzo ciekawe to miejsce w którym mieszkacie... chętnie zobaczę więcej! A ogród i park teraz powoli zaczną się budzić z uśpienia, więc nie spiesz się z planowaniem zmian, zanim nie pokaże swej pełni... Ja bym się zaczajała z aparatem i dokumentowała dokładnie co gdzie rośnie i o jakiej porze kwitnie, zeby o niczym nie zapomnieć :D...
    A altana - mogłaby być biała... ale taka biel złamana szarością bardziej do mnie przemawia w ogrodach. I bujne kwiaty w skrzynkach dookoła D:....

    AntwortenLöschen
  2. Ile pracy w takim ogrodzie ... Nie dla mojego wrodzonego lenia :-)

    AntwortenLöschen