Donnerstag, 6. Dezember 2012
6.grudnia - MIKOŁAJ
Uffff, pracowity dzień dziś mam za sobą.
Mikołaj Mikołajem, ale pracować trzeba.
Pokażę Wam dziś kawałek mojego warsztatu.
Pomiędzy dwoma oknami stoi drewniana witryna -
kiedyś robiła za barek, dzisś jest moją
podręczną biblioteką - na tylko moje
ulubione książki i czasopisma.
Ale nie o niej chciałam - o tych gałęziach wierzbowych,
co to przed nią, na podłodze leżą.
Powstały z nich wianki - bazy
pod kolejne wieńce adwentowe,
uwinęłam też kilka serduszek,
teraz czekają na "popsikanie" białą farbą.
Efekty i co powstało
pokażę za kilka dni - dziś mam tak
obolałe dłonie od gięcia tych gałęzi wierzbowych,
że ledwo daję radę stukać w klawiaturę:-)
A w przerwie w pracy ........
moja ulubiona herbatka karmelowa
i lektura czasopism
przyniesiomych dziś przez Mikołaja.
Abonnieren
Kommentare zum Post (Atom)
Ta witryna jest po prostu obłędnie śliczna...wzdycham do niej.. :) U nas chyba to czasopismo nie jest wydawane - wygląda superancko :) buziaki - Ania
AntwortenLöschenAniu :-)))))) Dziękuję za odwiedziny:-) A pismo? Nie wiem, czy można je dostać w PL, ale wpadłam na pewien pomysł - będzie..... a nie powiem. Będzie niespodzianka na moim blogu:-)
LöschenSuper masz witrynkę. Kiedyś robiłąm wieńce z wierzbowych gałązek i muszę przyznać, że nie była to łatwa sprawa...
AntwortenLöschenTaką gazetkę, to chętnie bym przejrzała :-)
Nie wiem, czy jeszcze kiedyś porwę się na to, aby pleść wieńce z wierzby - niby się toto gnie, niby można formować, ale tak nie do końca.... :-) Zajrzyj niebawem, uszykuję niespodziankę związaną z teymi czasopismami:-)
LöschenZakochałam się w tej witrynie bez pamięci! :D
AntwortenLöschenJa też ją kocham:-)))
LöschenPiekne miejsce ten Twój dom.Witryna-ach, co tu dużo mówić.Klimat u Ciebie-nic tylko wpaść z moimi piernikami na Twoją karmelową herbatke.pozdrawiam:)
AntwortenLöschenMiło mi Beatko, że tak Ci się podoba w moich skromnych progach. A z piernikami (nawet i bez) jak najbardziej zapraszam na moją herbatkę karmelową:-)
Löschen