Rób to, co Cię uszczęśliwia. Bądź z kimś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Śmiej się tyle, ile oddychasz i kochaj tak długo, jak żyjesz"

Donnerstag, 29. November 2012

Wianki adwentowe





Co roku o tej porze wiję wianki. Adwentowe. Uwieeelbiam to. W zasadzie to przez cały rok trwają przygotowania - zbieranie szyszek, gałązek, kwiatów, orzechów itp. A wszystko przy okazji czegoś tam - a to spaceru, a to porządkowania parku. Czasami przypadkiem odkrywam fajny krzew i przawie że "w biegu" wyskakuję z samochodu, żeby naciąć gałęzi (nie uwierzycie, ale w schowku obok długopisu, małego notesu, podręcznej latarki i okularów słonecznych wożę również .... sekator. Nigdy nie wiadomo przecież, co i gdzie się trafi).

W tym roku królują u mnie szyszki - zrobiłam z nich już wieńce adwentowe, naklejając szyszki gorącym klejem na bazy ze styropianu. Teraz czeka je jeszcze pomalowanie (oczywiście na biało), i delikatne ozdobienie :-)

Dzisiaj pokazuję szybciutko szyszkowy wieniec, który pozuje do zdjęcia na żeliwnej kozie w moim warsztacie. Tak, tak - w warsztacie, który już też powstał jakiś czas temu, ale nie do końca spełnia moje oczekiwania. No, ale koza to mój ulubiony "mebel" - niedawno udało się ją podłączyć do komina i teraz daje bardzo przyjemne ciepełko. No i wrzucone do ognia drewno fantastycznie "strzela", zupełnie jak w kominku :-)

P.S. Czasu jakby mniej na wszystko, bo pod koniec października zaczęłam pracować, ale w przerwach pomiędzy pracą domową i pozadomową powstaje u mnie sporo fajnych rzeczy :-)) tylko, że nie ma czasu na wrzucanie fotek tutaj :-(