Sonntag, 19. Februar 2012
Pachnąca bergamotka
Kupiłam sobie na czarowanie zimowego zmęczenia i leczenie duszy aromatem. Sprawdza się świetnie i sprawia, że można poczuć się rześko i już naprawdę wiosennie. Dla mnie bomba, bo zapach jest bardzo intensywny. Aż mi się chce zaczynać nowy dzień - jakaś taka wspaniała energia we mnie wstępuje i gdy z planowanej soboty nic nie wychodzi, bo Ksawery wstaje i oznajmia światu donośnym płaczem (i potężnym ślinotokiem), że oto rośnie mu nowy ząb - poranek rozpoczęty z bergamotkowym żelem pod prysznic działa cuda. Nawet na ząbkowanie najmłodszego.
Normalnie w sobotę "ogarniamy" siebie i dom i wszystko co jest do zrobienia do około 11-tej. Aż furczy, huczy i wióry lecą - jedna (czyli najczęściej ja) pali w piecach i ogarnia dół (salon, kinowo -biblioteczny, bawialnię), gotuje obiad i piecze sobotnio - niedzielne ciasto, druga (Starszomłodsza) działa w sypialniach i łazience na półpiętrze, trzecia (Najstarsza) prasuje i ma oko na maluchy, coby spokojnie się bawiły i nie dostały kwadratowych oczu od oglądania TV. Ale wczorajsze kolejne już ząbkowanie Najmłodszego wywaliło nam cały plan do góry nogami - z uwagi na ciągłą potrzebę bycia ze mną, zeszło mi wszystko do popołudnia. Na dodatek skończyło się suche drewno do kominka i palić się nie chciałoooo :-( Musiałam wysuszyć to, co dziś na rozpałkę poszło, bo mogłabym podłożyć wywrotkę papieru, a mokre i tak się nie zapali i tak. Dzisiaj poszło już też zdecydowanie lepiej z piecami, przyjemne ciepło rozeszło się po całym dole. No i bergamotka nie zawiodła.Moje motto na najbliższe dni: "na kłopoty... bergamotka"!
Abonnieren
Kommentare zum Post (Atom)
Widać wielkopolskie wpływy - sobota sprzątanie i ciasto na niedzielę musi być ( pruski ordnung muss sein :-))))
AntwortenLöschenWidać wielkopolskie wpływy - sobota sprzątanie i ciasto na niedzielę musi być ( pruski ordnung muss sein :-))))
AntwortenLöschenZdecydowanie tak - choćby się waliło i paliło, choćby mały ząbkował, placek musi być. A sobotnie sprzątanie wyniosłam z domu, czasami próbujemy w piątek, ale sobota to sobota. Chyba mi od niemowlęctwa zostało, że kocham rytuały, choćby nawet dotyczyły tylko sprzątania:-)
AntwortenLöschen