Sonntag, 28. November 2010
Pierwsza niedziela adwentu
Foto © by Matys
Zaczyna się nasz
ulubiony czas w roku -
ADWENT.
To radosne oczekiwanie na przyjście Bożego Dzieciątka,
pełne tajemnicy i niespodzianek dla najmłodszej Złotowłosej
oraz starszych naszych córek - Najstarszej i Starszomłodszej.
(bo 2-miesięczny Najmłodszy jeszcze nie jest świadom tego wszystkiego) ,
pieczenia pierniczków i ciasteczek,
zapachu świerkowych gałązek w stroikach
i aromaty cynamonu, migdałów i wanilii unoszące się
- dzięki naszej otwartej kuchni - po całym domu.
Czas bardzo ciepły i kolorowy. Bombkowy.
I dzięki aurze za oknem biały, mroźny i zasypany śniegiem
Dzisiaj 1-sza niedziel adwentu, już pali się świeczka w adwentowym stroiku,
a Złotowłosa co chwila chce ją zdmuchnąć.
Zaczyna się dla nas okres przedświątecznych porządków i przygotowań,
gorączkowego wymyślania prezentów i ich wykonywania, bo
najlepsze są przecież te własnoręcznie zrobione.
Część pomysłów już jest zrealizowana, część w trakcie...
A sprzęt do robienia zdjęć (bo aparat fotograficzny
to zbyt wielkie określenie jak na jego możliwości)
po raz kolejny odmówił posłuszeństwa...
Abonnieren
Kommentare zum Post (Atom)
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen