Sonntag, 6. Mai 2012
Za nami pracowity weekend
Wprawdzie wczoraj lało jak z cebra, wywieszone pranie zmokło na ogrodowym pająku i ostatecznie wylądowało w suszarce, my przemokliśmy do suchej nitki, czyli do majtek, w kaloszach nam woda chlupała, ale dziś od rana - pomimo dżdżu - działaliśmy w ogrodzie. Dokończyliśmy ogrodzenie, wkopaliśmy ostatnie deski zabezpieczające przyszłe uprawy przed podkopami dzikich królików, naciągnęliśmy siatkę dookoła warzywniaka, na ogrodowe ścieżki wyłożyliśmy grube podkłady kolejowe, a JA - cała dumna zagrabiłam moje grządki. Ziemia lepiła mi się niemiłosiernie do grabi, ale musiałam, no po prostu musiałam ją zagrabić.
Tydzień temu przyjechał do nas do pracy Karol (Ka2), więc mam teraz dwóch wykonawców moich ogrodowych planów. Razem z moim Ka (Ka1) oczyścili i powiesili na murze nasze koła od starego drabiniastego wozu - mój Ka. dostał je wieki temu od pewnego znajomego czy może kupił za skrzynkę piwa - no, nieważne. Ka. je wówczas odnowił - oczyścił z zanieczyszczeń wszelakich, pomalował i przeleżały sobie parę lat w naszym garażu w PL. Gdy się przeprowadzaliśmy do Niemiec, koła przyjechały do nas z Polski wraz z resztą naszego dobytku. Tutaj znaleźliśmy dla nich idealne miejsce - pokażę je w nowym miejscu, jak jutro posadzę ostatnie pelargonie w skrzynki. A na razie koła jeszcze w Alte Brennerei - czyli naszej rupieciarni... stary warsztat z wydeptanymi schodami na strych, ze starym zardzewiałym imadłem, stare narzędzia, śruby i zwoje starego zardzewiałego drutu :-)
Abonnieren
Kommentare zum Post (Atom)
Dobrze mieć rupieciarnię ;)
AntwortenLöschenOj dobrze, nawet bardzo dobrze - jak się ma naturę chomika jak ja, to nie trzeba szybko wielu rzeczy wyrzucać. Po prostu jest to gdzie przechować:-)
AntwortenLöschenWitaj Katja, trafiłam tu od Jo :) I zostanę, będę kibicować Twoim planom ogrodowym :)
AntwortenLöschenWitaj Anitko w moich skromnych progach - rozgosc sie i badz moim czestym gosciem - a kibicowanie i trzymane kciuki wszelakie sa u nas bardzo mile widziane. Pozdrawiam serdecznie:-)
AntwortenLöschenFajne klimaty. Czekam na obiecane foty:) Pozdrowienia:)
AntwortenLöschenDziś wieczorem wklejam - obiecuję:-)))
Löschen