Dziś sobota, mój ulubiony dzień tygodnia. Nie trzeba iść do pracy, można pospać dłużej, wypić w łóżku kawę i poczytać książkę. Można rano poleniuchować. Uwialbiam takie poranki:-)
A po południu wpadła na pogaduchy moja siostra ze swoimi chłopcami - Mikołaj zasnął po drodze w samochodzie, a na chwilę przed ich przyjazdem moją Klarę też zmorzył sen. Pospali dobrą godzinę, my natomiast miałyśmy chwilę wytchnienia i czas, żeby do woli się nagadać i opić kilkoma filiżankami przepysznej aromatycznej kawy.
Wklejam zdjęcia do tego posta, a za oknem pada pierwszy śnieg w tym roku...
Keine Kommentare:
Kommentar veröffentlichen